Jest 21 lipca 1849. 20-letni Carl Schurz stoi na kamiennym Rastatt i bierze jego "Adieu świat" w przekonaniu, że wkrótce pruskie siły rządowe będą musiały powstać, które otaczają twierdzę. Jako jeden z radykalnych demokratycznych powstańców i pod pruskim, grozi mu kara śmierci. Jak młody człowiek, który był kilka miesięcy temu, zapalonym studentem filologii i historii na Uniwersytecie w Bonn, podejrzewając, że czeka go o pięćdziesiąt lat życia i kariery, w świetle którego historycy i pisarze podobni lizanie palców może?
Tłumaczony, proszę czekać..
